Liść Jarmużu 
Super kulki są świetnym rozwiązaniem, gdy chcesz szybko dodać sobie energii, masz ochotę zjeść coś słodkiego lub gdy goście zaskoczą cię wiadomością, że będą za godzinę, a w myślach pojawi się pomysł żeby kupić gotowe ciasto. Jest to także idealna propozycja na przekąskę potreningową. Zamiast kupić sobie batonika, w którym roi się od sztucznych dodatków i cukru pod różną postacią wybierz kulki. Kolejna zaleta? Robi się je błyskawicznie!
Co zrobić gdy wiesz, że następnego dnia rano będziesz mieć bardzo mało czasu przed wyjściem z domu? Na pewno nie powinieneś rezygnować ze śniadania! Gotowanie kaszy jaglanej, robienie jajecznicy, placków, a nawet kanapek wydaje się trwać zbyt długo, kiedy każda sekunda jest na wagę złota. Najlepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie śniadania dzień wcześniej. Jedną z możliwości jest zrobienie puddingu z nasionami chia. Rano wystarczy wyciągnąć go z lodówki i zjeść. Możesz go zrobić również na drugie śniadanie lub na deser.
Dzisiaj przedstawiam Wam przepis na przepyszne ciasto, które dosłownie rozpływa się w ustach! Dlaczego oszukany sernik? Ponieważ podobnie smakuje, ale nie zawiera sera. Jego wielką zaletą, oprócz smaku, jest to, że nie trzeba go piec. Potrzebujemy za to blender, bo rozdrabniania będzie sporo. Jest to idealna propozycja na większe spotkania, bo wtedy samemu wszystkiego się nie zje. Zachęcam Was do przetestowania przepisu i podzielenia się wrażeniami, a ja tymczasem idę zjeść kawałek ;)
Jeszcze do niedawna buraki kojarzyły mi się wyłącznie z czerwonym barszczem lub z tartymi buraczkami do obiadu przygotowanymi przez babcię. Jednak od pewnego czasu zaczęłam wykorzystywać je na różne inne sposoby: placuszki, burgery, ciasta, soki i oczywiście sałatki. Ich zastosowanie można mnożyć i mnożyć. Dzisiaj zachęcam was do wypróbowania sałatki, która idealnie nadaje się na kolację czy też na rodzinne spotkanie.
Co zrobić, gdy dopadnie nas ogromna ochota na zjedzenie czegoś słodkiego? Możliwości jest wiele i na pewno będę jeszcze o nich pisała. Najgorszą z nich jest kupienie niezdrowego gotowca, który nie dość, że ma mnóstwo kalorii, słabe wartości odżywcze i niekończący się skład, to jeszcze po chwili doprowadzi nas do wyrzutów sumienia. Dużo lepszą opcją (oprócz – nie zjem i już ;)), jest zrobienie samemu czegoś zdrowego! Dlatego przedstawiam wam przepis, do wykonania którego potrzebujecie niewielkiej ilości składników i czasu, a w rezultacie otrzymacie pachnący i delikatny suflet. Tylko pamiętajcie – umiar jest najważniejszy!