Dlaczego warto planować? + planujemy dla zdrowia

Planujemy dla zdrowia

Z czym kojarzy się Wam planowanie? Z ekscytującym zajęciem czy raczej kompletną nudą? Mi z tym pierwszym, ale wiem, że pod tym względem jestem dość wyjątkowa ;) Oczywiście samo lubienie planowania a robienie tego co zaplanowane to dwie różne sprawy. Dlatego ciągle staram się przekształcać jedno w drugie. Czy zawsze mi wychodzi? Nie. Czy to znaczy, że powinnam poddać się i odpuścić? Oczywiście, że nie! Wszystko dlatego, że planowanie ma wiele zalet o których chcę Wam dzisiaj napisać.

Czytaj dalej…

Porządki w kuchni – szafki

zdrowe odżywianie - porządki w kuchni

W poście Porządki w kuchni – lodówka zachęcałam Was do przejrzenia zawartości Waszych lodówek i stworzenia bazy produktów, dzięki którym można łatwo przygotować zdrowy posiłek. Dzisiaj, skoro już pierwsze porządki za nami, warto sprawdzić co kryje się w czeluściach naszych szafek. Nie oszukujmy się, jeśli mamy pod ręką niezdrowe produkty, to będziemy z nich korzystać. Po pierwsze wydaliśmy na nie pieniądze, po drugie nie chcemy marnować jedzenia i po trzecie z jakiegoś powodu zostały kupione. Nie ma lepszego sposobu na niejedzenie niezdrowych produktów niż nie kupowanie ich. Pomimo tego, że nie jestem wielką miłośniczką czekoladek czy cukierków, jak wiem, że są w szafce, a zagapiłam się i nie zjadłam normalnego posiłku, a poziom energii spada jak szalony, to nogi same niosą w ich kierunku. W większości przypadków to właśnie uczucie głodu powoduje, że sięgamy po niezdrowe przekąski.

Ale po kolei. Zabieramy się do przeglądu szafek!

Czytaj dalej…

Porządki w kuchni – lodówka

lodówka porządki

Ile razy otwierasz lodówkę i tylko na podstawie jej zawartości przygotowujesz posiłek? A ile razy zatrzymujesz wzrok na smętnej marchewce, która w takim stanie nie ma ani dobrego wyglądu ani smaku ani wartości odżywczych? A ile razy musisz wyrzucić spleśniały produkt? Dlatego ważne jest, aby co jakiś czas zrobić przegląd zawartości lodówki. 

Po wpisaniu w wyszukiwarkę obrazów wyrażenia „lodówka zdrowe odżywianie” zobaczymy w większości same warzywa i owoce, które aż wysypują się z lodówki. Tylko czy to naprawdę jest idealne i realne rozwiązanie? Zapewne wiele osób, które zobaczy taki obraz stwierdzi, że woli pozostać przy swoim dotychczasowym jedzeniu. Każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby i jest na innym etapie odżywiania. Chodzi mi tu o moment, gdzie dla jednej osoby zjedzenie dwóch warzyw dziennie to cel do którego muszą dążyć, a dla innej wszystkie nieorganiczne produkty są niewarte uwagi. 

Wracając do obrazu warzywno-owocowej lodówki, to co od razu wzbudziło moje wątpliwości to ilość jedzenia. Oczywiście, że inaczej będzie wyglądała zawartość lodówki 5-osobowej rodziny, a inaczej osoby, która mieszka sama. Dlatego trzeba dostosować także ilość produktów do naszych potrzeb. Cztery półki wypełnione warzywami i owocami wyglądają bardzo zachęcająco, ale jeśli nie zjemy większości produktów dość szybko, to po kilku dniach warzywa stracą jędrny wygląd, sałata i zioła zaczną więdnąć, a na niektórych produktach pojawi się pleśń. Od razu odechciewa się robić sałatki. Kupuj tyle produktów, ile potrzebujesz – nie marnuj żywności!

Jeśli wiesz, że zawartość Twojej lodówki wymaga wielu zmian, to lepiej eliminować produkty powoli, a nie wszystkie od razu. Dzięki temu zwiększasz szansę na to, że pozbędziesz się ich na stałe. 

Zabierajmy się do przeglądu lodówki! 

Czytaj dalej…

Jakie są Twoje postanowienia noworoczne? Takie jak co roku?

Postanowienia jak je zrealizować? Liść jarmużu

Coraz więcej osób wyśmiewa idee postanowień noworocznych. Po co ustalać jakieś założenia skoro i tak prawie wszyscy rezygnują z nich po kilku tygodniach albo nawet nie zaczynają. Ciężko się z tym nie zgodzić, ale może lepiej zastanowić się dlaczego tak się dzieje. 

 

Zazwyczaj wygląda to tak

Na samym początku ustalamy co chcemy zmienić lub zrobić. Jest to najprzyjemniejszy moment planowania. Każdy już widzi siebie na egzotycznych wakacjach, wysportowanego, szczupłego, zamawiającego w języku miejscowych… sałatkę z jarmużu i smoothie, bo zdrowe jedzenie weszło w krew ;) Do tego awans w pracy, nowe auto i grzecznie bawiące się dzieci. Wiemy, że chcemy schudnąć, ćwiczyć, jeść zdrowo, nauczyć się języka i zarabiać dużo pieniędzy. Zazwyczaj na wyobrażaniu sobie tego typu miłego obrazka się kończy, ale za to mamy zestaw noworocznych postanowień gotowy na następny rok.

Spisanie postanowień, zapisanie się na zajęcia, kupienie karnetu na siłownię czy zaopatrzenie się w komosy, jagody goji i nasiona chia to już kolejny etap do którego dochodzą nieliczni. Niestety często na tym etapie pojawiają się problemy. Odpuszczamy ćwiczenia, bo po dwóch tygodniach efektów nadal nie widać, a karnet przecież wcale nie był taki drogi. Kilogramy też nie chcą spadać, a przecież pójście na hamburgera z braku czasu i zjedzenie wieczorem tabliczki czekolady na poprawę humoru to nic wielkiego. Z odkładaniem na wakacje też słabo, bo pieniądze gdzieś się nagle rozeszły. 

Wiem, że bardzo mocno generalizuję, ale sama wiele razy podchodziłam do postanowień noworocznych i zwykle szybko o nich zapominałam. Niestety, ale bez porządnego planu, skutecznego realizowania i niezniechęcania się, nie da się ich zrealizować.

Czytaj dalej…

Jak nie zmarnować początku Nowego Roku?

szcześliwego nowego roku liść jarmużu

Witam Was w Nowym Roku! Życzę Wam, aby był jak najlepszy, żebyście spełniali Wasze marzenia, realizowali cele, a przy tym nie zapominali o podstawowych potrzebach swoich i Waszych bliskich! :)

Nowy Rok to świetna okazja, aby zabrać się z nowymi siłami do realizacji planów, które mają spowodować, że nasze życie będzie jak najlepsze. Jest to taki specjalny „poniedziałek” i „jutro” od którego zawsze chcemy zaczynać. Możemy odciąć się od niektórych wydarzeń z minionego roku i startować może nie z czystą kartką, ale z czystszą. Tylko co zrobić, żeby realizacja naszych postanowień nie skończyła się po kilku tygodniach czy nawet dniach?

Czytaj dalej…