Produkcja herbaty – od krzaczka do opakowania

Pola herbaciane

Zastanawiacie się czasami jak powstają produkty, które jemy i pijemy na co dzień? Muszę przyznać, że ja nie sprawdzam tego jakoś szczególnie, ale kiedy mam okazję zobaczyć „na żywo” jak rosną banany, kawa lub ziarna kakaowca z których powstaje czekolada, to cieszę się jak dziecko. Niedawno miałam okazję zobaczyć w jaki sposób rośnie herbata. Dlatego zabieram Was w podróż po herbacianych polach i do fabryki herbaty.

 

Pola herbaciane

Pola herbaciane, które widziałam znajdowały się na Sri Lance. Trasa kolejowa z Colombo do Elli opisywana jest jako jedna z najpiękniejszych na świecie, właśnie ze względu na wzgórza porośnięte krzakami herbaty. Owszem widoki były wspaniałe… jeśli udało się usiąść i coś zobaczyć przez okna (można było się także zginać, żeby zerknąć przez niziutkie okna ;) ). Jazda pociągiem na Sri Lance to przeżycie dość ekstremalne, ale wrócę do herbaty. 

Spacerowanie pomiędzy krzaczkami herbaty, to wspaniałe doświadczenie. Wszędzie herbata, herbata i herbata. Wygląda to niesamowicie. Powstrzymywanie się przed zrobieniem jeszcze tylko jednego, naprawdę ostatniego zdjęcia, bo z tej perspektywy jeszcze nie robiłam, było bardzo ciężkie. Jednak krzaczki, krzaczkami, ale co się robi z tymi listkami? I dlaczego one nie pachną herbatą? Żeby się tego dowiedzieć, poszłam do fabryki herbaty, gdzie miałam się tego wszystkiego dowiedzieć. 

pola herbaciane zbieranie herbaty liście herbaty

Produkcja herbaty

W zależności od rodzaju herbaty, który chcemy otrzymać, proces produkcji jest trochę inny. Tutaj opowiem Wam o czarnej herbacie. Wszystko zaczyna się oczywiście od zebrania liści. Kojarzycie zdjęcia kobiet, które z zaczepionymi o głowę workami zbierają liście? Proces ten cały czas wygląda tak samo, przynajmniej w miejscach, które widziałam (zdjęcie powyżej). Doczytałam, że kobiety muszą dziennie zebrać około 20 kilogramów liści! 

Zrywane są tylko pierwsze dwa liście i nierozwinięty pączek (zobaczcie na powyższe zdjęcie ze zbliżeniem). Jeśli zdarzy się, że do worka trafią inne liście, na kolejnych etapach powinny zostać usunięte, ponieważ są słabej jakości. Przeniesione na produkcję liście zostają włożone do wielkich koryt, gdzie następuje proces więdnięcia herbaty czyli kontrolowanej utraty wody. 

Kolejny etap to rolowanie liści. Pod wpływem delikatnego ugniatania, liście zaczynają puszczać soki, co rozpoczyna proces oksydacji czyli łączenia się związków z tlenem. W przypadku zielonej herbaty proces ten jest zatrzymywany poprzez podgrzanie liści do odpowiedniej temperatury. 

produkcja herbaty herbata przechowywanie pekoe

Kolejne etapy

Następnym etapem jest wstępna selekcja, która trwa aż do uzyskania odpowiedniej wielkości liści. Po niej następuje proces kontrolowanej oksydacji. Jest to krótki etap, który trwa około 45 minut do 2 godzin w określonej temperaturze. Fabryka znajduje się dość wysoko w górach, właśnie po to, aby temperatura w pomieszczeniach nie była zbyt wysoka. Później liście zostają wysuszone, żeby zakończyć proces utleniania i pozbyć się nadmiaru wody.

Pamietacie jak pisałam, że zbiera się tylko dwa pierwsze listki i nierozwinięty pączek? Dowiedziałam się, że każdy element odpowiada za coś innego. Pączek za jakość, wyższy liść za aromat, niższy za moc, a łodyżka za kolor. W zależności od użytego elementu otrzymujemy różną herbatę. Części te są oddzielane w trakcie kolejnej selekcji i trzymane na osobnych stołach.

Z tego co mówił przewodnik, rodzaj Pekoe jest najlepszy (patrzcie zdjęcie poniżej). Rzeczywiście ta herbata smakowała mi najbardziej, głównie dlatego, że jest delikatna. Zawsze rezygnowałam z picia czarnej herbaty, bo była dla mnie zbyt gorzka, ale teraz wiem, że mogę kupić delikatniejszą w smaku. Nie tylko ja mam problem z mocnymi, gorzkimi herbatami. Podobno Anglicy zaczęli pić herbatę z mlekiem właśnie po to, aby złagodzić jej smak. 

rodzaje herbaty

Na koniec herbata jest pakowana do kolorowych skrzynek (możecie je zobaczyć na wcześniejszych zdjęciach). Po przeprowadzeniu analizy sensorycznej czyli sprawdzeniu smaku, zapachu, koloru i innych właściwości ustalana jest jakość danej herbaty. Następnie przeprowadzana jest licytacja lub herbata jest wysyłana do konkretnych osób. Po spakowaniu herbaty w papierowe worki zostaje przesłana do odbiorców i pośredników. Przewodnik wspominał, że u nich produkuje się tylko „czystą” herbatę, bez żadnych dodatków smakowych. 

Muszę przyznać, że wizyta w fabryce herbaty była świetnym przeżyciem i będę chętnie odwiedzała takie miejsca w przyszłości.

filiżanka herbaty

 

Zobacz również

Więcej na temat herbaty pisałam w artykule Herbata – rodzaje, temperatura i czas parzenia oraz O herbacie i naparach słów kilka – kwitnąca, owocowa, rooibos i yerba mate. Jeśli spodobał Wam się opis powstawania herbaty, może zainteresuje Was również post Kawa – z wizytą na plantacji + etapy produkcji

Koniecznie dajcie znać czy lubicie dowiadywać się jak rosną i powstają produkty, które jemy i pijemy oraz czy chętnie pijecie herbatę.