Dzisiaj propozycja jest dla prawdziwych mięsożerców ;) Mięsa to nie jest kategoria spożywcza, w której czuję się dobrze i rzadko kiedy decyduję się na jakieś wyszukane potrawy. Jednak mina mojego męża po zjedzeniu polędwiczek spowodowała, że chętnie podzielę się z Wami przepisem. Bardzo dobry smak dania wynika przede wszystkim z połączenia mięsa z kwaśnymi owocami. Do tego delikatne przełamanie słodyczą miodu tworzy idealną całość.
Jeśli nigdy nie przygotowywaliście polędwiczek, nie martwcie się – mi wyszły za pierwszym razem, a jak wspomniałam żaden ze mnie mięsny specjalista ;)