Masło orzechowe – skład

Masło orzechowe skład

Ochota na masło orzechowe zazwyczaj przychodzi niespodziewanie i później dziwię się, że tak dawno go nie jadłam. Chleb posmarowany masłem orzechowym z plasterkami banana i posypany cynamonem to mistrzostwo świata. Albo jako dodatek do owsianki czy jaglanki. A jako farsz do daktyli z dodatkiem owoców albo ciasteczek… mniam :D Tylko niestety jak to zwykle bywa, kupienie wartościowego masła orzechowego nie jest takie proste. Zacznijmy od tego czym jest masło orzechowe. 

Orzeszki ziemne 

Masło orzechowe to zazwyczaj produkt wytwarzany z orzeszków ziemnych, których inna nazwa to arachidowe lub fistaszki. Dlatego jeśli spotkacie się z takimi określeniami, to pamiętajcie, że jest to ten sam produkt. Jakby mało było problemów z różnymi nazwami, to orzeszki ziemne wcale nie są orzechami. Tak naprawdę należą do rodziny roślin strączkowych, więc dużo bliżej im do fasoli niż orzechów włoskich. A dlaczego ziemne? Ponieważ strąki z nasionami rosną w ziemi. Dlatego nie powinno dziwić, kiedy czytamy, że orzeszki ziemne zawierają najwięcej białka ze wszystkich orzechów. 

Oprócz białka, orzeszki ziemne zawierają tłuszcze (najwięcej jednonienasyconych, ale także sporo nienasyconych omega-6) oraz witaminę E, B1, B3, kwas foliowy i składniki mineralne (magnez, cynk, fosfor, mangan). Dzięki nim możemy poprawić funkcjonowanie m.in. układu nerwowego. Skorzystają zwłaszcza osoby zestresowane, zmęczone oraz wykonującym wzmożony wysiłek umysłowy. Do umiarkowanego wysiłku umysłowego też się przydadzą, żeby nie było ;) W końcu każdy chce mieć dobrą pamięć i koncentrację.

Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że należy jeść je z umiarem. Z resztą tak jak wszystko. 

Masło orzechowe liść jarmużu

Masło orzechowe

Jeśli chodzi o rodzaje, to jest ich sporo. Oprócz masła z orzeszków ziemnych można kupić np. z: migdałów, nerkowców, laskowych i mieszane. Mogą być z kawałkami orzechów, kremowe, a także… w proszku. A co dla nas najważniejsze, mogą zawierać różne dodatki. 

Orzechy

Masło orzechowe powinno mieć w składzie… orzechy! Może wydawać się to dosyć odkrywcze patrząc na niektóre etykiety. Wyobraźmy sobie pustą szklankę. Napełniamy ją w 70% masą z rozdrobnionych orzechów. Co z pozostałymi 30%? Są to przeróżne dodatki. Nie wiem jak Wy, ale ja jak chcę kupić jakiś produkt, to nie chcę żeby blisko ⅓ stanowiły jakieś dodatki. Oczywiście niewielka ilość odpowiednich dodatków nie jest zła, ale NIEWIELKA.

Sól

Odrobina soli nie jest zła. Sód jest potrzebny m.in. do prawidłowego funkcjonowania układu mięśniowego, nerwowego i regulacji gospodarki wodnej organizmu. Jednak problemem jest to, że aktualnie ogromna ilość produktów zawiera sól i to w nie małych ilościach. Dlatego należy zwracać uwagę na zawartość soli także w maśle orzechowym. Lepiej jest kupić masło niesolone i ewentualnie trochę samemu dosolić. Sól pełni także funkcję konserwantu, więc jeśli nie ma jej w składzie, zwróć uwagę na termin przydatności do spożycia. Jeśli ma… też sprawdź ;)

Cukier

Cukier tak jak i sól, jest dodawany prawie do każdego produktu. Przecież jest taki pyszny, że aż wszystkie problemy znikają… Tylko później mamy do czynienia z insulinoopornością, cukrzycą, dodatkowymi kilogramami i ciągłym uczuciem głodu. Jest to źródło pustych kalorii, więc jeśli chcesz otrzymać słodki smak, lepiej dodaj trochę miodu albo po porostu zjedz masło orzechowe z dodatkiem owoców, np. banana. 

Producenci czasami dodają także syrop glukozo-fruktozowy lub glukozę.

Tłuszcze

Po pierwsze w orzechach mamy już duże ilości naturalnie występujących tłuszczów, więc po co dodawać do nich dodatkowy tłuszcz? Raczej dla zwiększenia objętości i poprawienia konsystencji niż dla naszego zdrowia. Po drugie i najważniejsze, istotny jest rodzaj tłuszczu. Jak wiemy są różne rodzaje tłuszczów i nie każdy z nich jest dla nas korzystny (więcej możecie dowiedzieć się czytając post Tłuszcze – źródła, smażenie, NNKT i tłuszcze utwardzone). W orzeszkach ziemnych jest dużo NNKT omega-6 w porównaniu do omega-3, a dodanie np. oleju słonecznikowego jeszcze mocniej tą różnicę zwiększa.

Najgorsze są jednak utwardzone (uwodornione) tłuszcze roślinne, zawierające izomery trans. W trakcie procesu utwardzenia oleje poddawane są obróbce technologicznej, tak aby zmieniły konsystencję z płynnej na stałą. Zmieniają wtedy swoje właściwości i wytwarzane są izomery trans. Pod wpływem ich spożycia zmieniają się właściwości błon komórkowych w naszym organiźmie, co w konsekwencji może działać rakotwórczo. Tłuszcze utwardzone ponadto mogą podnosić poziom cukru we krwi, przyczynić się do otyłości, cukrzycy typu 2, chorób układu sercowo-naczyniowego oraz wpływać negatywnie na rozwój dziecka w trakcie trwania ciąży. Jest to składnik, który mamy wyeliminować z naszej diety.

Cena masła orzechowego dobrej jakości jest często bardzo wysoka. Dlatego warto przygotować je samemu. Wystarczą niesolone orzechy i dobry blender. Wtedy sami decydujemy o dodatkach i zamiast produkty z utwardzonym olejem roślinnym możemy zrobić masło z cynamonem i kakao.

Lubicie masła orzechowe? Zwracacie uwagę na skład produktów?